Archiwum październik 2003


paź 28 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

Przepiór bardzo chce dorównać wyimaginowanemu wyobrażeniu moich potrzeb seksualnych i zatraca główny cel seksu na rzecz walki z sobą samym. Za punkt honoru wziął sobie aby nie być tylko rżniętym i wymaga czasem abym dał mu tyłka. To czasem sprawia mi  niewyobrażalną frajdę i jestem w stanie dojść w ten sposób do nieba bram, tylko owa brama jest tak dalece niedostępna, że Przepiór nie potrafi jej podołać. Ostatnio gdy nie dał rady i musiał mnie zostawić niezaspokojonego był wyjątkowo rozdrażniony i wkurwiony na cały boży świat. Nie czuł się spełniony jako mężczyzna co pozwoliło mi w spokoju zasnąć. Aby nie powtarzała się ta sytuacja zostałem zmuszony do zakupu jakiejś zabawki która w nieskrępowany sposób otworzy mnie na oryginał Przepióra. Eh, tylko, że ja kompletnie nie mam doświadczenia z wyjątkiem takiego jednego 20 centymetrowego z 2 bateryjkami w środku którego wpychałem w wielką pizdę słysząc jęk zachwytu. Ale to już zupełnie inna historia.

 

Nie mam dzisiaj zbyt wyszukanych przemyśleń.

 

Wyjałowienie.

Mam ochotę siąść z butelką między nogami i wrzucić jakiś pornol ze skinami.

 

kxerxes : :
paź 27 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Podpisałem umowę przedwstępną kupna mieszkania.

Machina ruszyła.

 

kxerxes : :
paź 23 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Jutro umowa przedwstępna sprzedaży. W poniedziałek akt notarialny. Kredyt nie załatwiony. W kieszeni 5 stów do końca miesiąca. Eh, nie śpię po nocach.

Anula bardzo silna. Chcę mieć tyle mocy gdy mnie to spotka. Kocham Cię Aniołku!

 

kxerxes : :
paź 17 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Ostatnio wypisuję jakieś głupoty, robię umizgi w stronę blogowego lansu, tarzam się w snobistycznej papce homokulturowej. Oczywiście, to część mojej natury, nieco naciągniętej, przyprawionej obserwacjami was, kochani, chodzących po ulicach, to was naśladuję sam przed sobą. Nie chcę siebie obnażać, pokazywać siebie tego mrocznego, poszukującego między Bogiem a życiem, śmiercią a przemijaniem. Tamten jest prostszy, bardziej medialny, popowy niż ten pierdolący o Pergolesim czy Kaurismkim.

Ostatnio facet przy boku zapewniający świadomość celu na najbliższe dni albo akceptowalność samookłamywania, poza fizyczną nad nim dominantą spełnia pozytywną rolę wypełniacza nie zapisanych  stron bytu. Nie, nie ma w tym nic ze służalczości własnemu ego, nic z potrzeby taniego romansidła w jesieni chwili. Naprawdę oddaję się całkowicie, szczerze i skutecznie.

Wiem też o potrzebie własnej życia na pełnych obrotach w zębach kół mieszczańskiej „cnoty” centromiejskiej wielkich miast, z całą ułudą świecidełek, szmat i bzdurnowatością spojrzeń słownych tak naiwnie wyuczonych w toku „kształcenia”. Nie potrafię żyć bez tego, usycham jak ryba w pustej studni. Tego wam sprzedaję. Powierzchownego, głupkowatego, sprawiając sobie niekłamaną frajdę.

Największy komplement tak mocno łechcący moje ja dzisiaj przeczytałem. Dziękuję za te akceptowalne różnice Thornby.

 

kxerxes : :
paź 16 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Wieczorny lans z Przepiórem w kupcu znowu uderzył w kieszeń A. Niezauważalnie wjechaliśmy na ostatnią handlową kondygnację, tam gdzie znajduje się sklep z antykami i ujrzałem ten cudowny inkrustowany, z litego dębu, secesyjny barek z przeszkloną środkową częścią, wprost idealny na gin i szkło. Szybko dzwonię po A. aby za 10 minut był na miejscu. Tymczasem dywaguję z przerażonym sprzedawcą i negocjuję tę bajońską cenę. Przepiór z niekłamaną uciechą przygląda się tym naszym słownym zapasom. Wreszcie wpada A. z pretensjami, że w tym pośpiechu nawet nie zdążył zwilżyć ust pomadą, tak go terroryzuje, ale jego gniew opadł gdy ujrzał to cudo. Jego twarz się rozpromieniła a dłoń szukała ciepła łagodnych kształtów. Nie trwało to jednak długo. Na wieść o cenie cuda, pobiegłem po sole trzeźwiące, a sprzedawca wachlował A. jakąś częścią XVIII wiecznej szafki. I się zaczęło: że go doprowadzę do ruiny, że jestem jak dziurawa kieszeń, że przeze mnie nie może wyjść z debetu... Ale kupił.

A. dzwonił przed chwilą, że zamówił też szafę na którą zwróciłem uwagę, że świetnie pasowałaby na korytarz.

 

kxerxes : :