Archiwum listopad 2003


lis 24 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

Kiwnąłem palcem aby podszedł.

- Jaki jesteś w łóżku?

- Pasywny.

- Zamówię taksówkę.

...

- Rozbieraj się i nie pierdol.

Zadzwonił przed południem, że tęskni.

 

kxerxes : :
lis 19 2003 Moje rozmowy z Przepiórem na gg
Komentarze: 0
Ja (12:49)
a jeśli mam jakiegoś raka?
S();
Ja (12:49)
nie chcę leżeć w szpitalach
S();
Ja (12:49)
pomożesz mi umrzeć
S();
Ja (12:49)
ok??
S();
:-) (12:49)
to ja mam raki misiu
S();
Ja (12:50)
przecież Ci wycieli
S();
:-) (12:50)
i to nic przyjemnego zyc na kredyt
S();
Ja (12:50)
a przeżutów podobno nie masz
S();
:-) (12:50)
podobno nie mam
S();
:-) (12:50)
ale z tym nigdy nic nie wiedomo
S();
Ja (12:51)
z Tobą będzie dobrze
S();
:-) (12:51)
i póki nie przyjdzie analiza nigdy po operacji nic nie wiem
S();
Ja (12:51)
a jakbyś miał umrzeć to jakie kwiaty najbardziej lubisz?
S();
:-) (12:52)
a gardło czuje coraz mocniej, Boga prosze by były to tylko migdały, i tak w zsadzie jest, lekarze tez mi mówili że to tylko migdały, ale ja i tak mam podniesione ryzyko.
S();
:-) (12:52)
stres jest stresem, a boje sie jak CHOLERA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
S();
Ja (12:53)
więc jakie kwiaty?
S();
Ja (12:53)
boisz się śmierci czy umierania?
S();
Ja (12:53)
wiem, ze śmierć przychodzi wtedy gdy się jej nie pragnie
S();
Ja (12:53)
teraz nie chcę umierać
S();
:-) (12:54)
boje sie ze znowu bede z tym walczyl, myslal, nie spal, nie bede myslal o przyszlosci, tylko o przyjaciolach i rodzinie.............straszna jest taka niewiedza!!!!!!!!!!!!!!!!
S();
Ja (12:54)
ostatnio czuję się wyjątkowo dobrze aby zyć
S();
:-) (12:54)
mam nadzieje ze dzieki mnie. masz dla kogozyc
S();
Ja (12:54)
więc trzeba żyć wyłącznie chwilą
S();
:-) (12:54)
ja tez chce zyc dla ciebie z toba
S();
Ja (12:55)
jęsli zapadnie wyrok będziemy szukać odpowiedniej trumny
S();
:-) (12:55)
zycie chwila tez nie jest calkowicie dobre misiu
S();
Ja (12:55)
i obmyslimy ceremoniał pogrzebowy
S();
Ja (12:55)
będziemy miec sporo zajęć
S();
:-) (12:55)
misiu nie mówmy ju z o tym
S();
Ja (12:55)
dlaczego?
S();
:-) (12:55)
ja nie chce
S();
Ja (12:55)
ok.
S();
:-) (12:56)
nie chce gadac o rzeczach ewentualnie realnych
S();
Ja (12:56)
czasem jak nie mogę zasnać myślę o pięknej formie trumny
S();
:-) (12:56)
jest mi przykro i boje sie co powiedza
S();
Ja (12:56)
kwiatach, muzyce, kto przyjdzie
S();
Ja (12:56)
wpadłem na pomysł aby wysłać zaproszenia na własny pogrzeb
S();
Ja (12:57)
byłby ubaw
S();
Ja (12:57)
zrobimy tak jakby co?
S();
:-) (12:57)
 ja we wtorek mam pierwsza operacje z serii. nie mówmy o śmierci. preosze
S();
Ja (12:57)
ok. przepraszam
S();
:-) (12:58)
juz dobrze
S();
kxerxes : :
lis 19 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

" Witaj debilu, jak ci się żyje z tą niezłą kurwą?ciekawe czy równo śmierdzicie gównem".

Takie smsy dostaje Przepiór. Nie wiedziałem, że jestem osobą publiczną.

 

kxerxes : :
lis 17 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Mieszkam na 50 m2. Wysokości 2,95 aby lepiej się oddychało. Kredyt refundowany jeszcze nie załatwiony. Kartony, szmaty na oknach, atmosfera tymczasowości, której tak nie lubię. Naokoło trochę więcej proletariatu aniżeli w innych miejscach tego miasta. Jest urok bicia dzwonów o 6 rano i rannego światła odbijającego się od szyb kamienicy naprzeciwko.

Wraz z grudniem wchodzi ekipa do sypialni. Ściany w kolorze chilli, białe gzymsy, lustro między ścianą a sufitem. Jest zamówiona szafa z międzywojnia, łóżko w kolorze mahoń, w oknach srebrzysta tafta. Ciągle myślę nad oświetleniem. Chciałbym złamać tą gorącą atmosferę surowym światłem z przemysłowych lamp na szynach.

A z Przepiórem miłość kwitnie. Bardzo dba, martwi się, zapewnia, bywa zazdrosny. Zaczynamy osiągać ten stan w którym już można drapać się po tyłku, nie myć się przez cały dzień, sikać gdy drugie myje zęby. Ten małżeński moment jeszcze nie znudzenia, ale akceptacji.

Czasem myślę, czy to nie on przyczynił się do całej tej mojej zmiany. Eh...

 

kxerxes : :
lis 04 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Wróciliśmy zmęczeni: on po basenie, ja po siłowni.

        Jemy czy do łóżka?

        Do łóżka!

Był spięty. Wiłem się wokół jego ciała niczym wąż któremu za moment boska dziewica zmiażdży głowę. Nie chciałem nic stracić, ani odrobiny soków jego ciała, żal byłoby jednego nie uchwyconego spojrzenia, jednego nie dosłyszanego jęku rozkoszy.

Jego ciało pozostało zimne a umysł coraz bardziej poddenerwowany niemocą swojej cielesności. Uchwyciłem jego męskość i wbiłem w siebie wydając głos bólu. Zwiądł całkowicie. Nie miałem już ochoty, robiąc jednak dobrą minę. Czułem jego bezradność i głupotę z samookłamywania się. Zdecydowanie zabrałem się za jego tyłek wchodząc całym sobą bez ostrzeżenia. Doszliśmy równocześnie. On pewnie nieco dalej.

Czy przyzwyczaję się do bycia zawsze górą w seksie? Do bycia górą w życiu już się przyzwyczaiłem. Straciłem już nadzieję, że ktoś przyjedzie w czarnym rumaku, porwie mnie, takiego małego i niezdecydowanego i pokaże wspólna gwiazdę.

 

kxerxes : :