Archiwum kwiecień 2004


kwi 09 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Na Obcym 3 się rozpłakałem bo: kibelek zły przywieźli, bateria do kuchni też nie ta, tylko jakaś ohyda rodem z marketu, umywalka co w katalogu była najpiękniejsza trąci bylejakością, gzymsy 11cm do całego mieszkania kosztują tyle ile średnia pensja. Do tego doszło moje odbicie w lustrze gdy Przepiór rytmicznie posuwał mnie od tyłu a ja te napięcie oddawałem wannie napełniającej się wodą, z całym wylewającym się brzuchem, rosnącymi zakolami i zszarzałej od papierosów cerze (a kurewskie peelingi głębokie na które wydaję majątek w dupę można se wsadzić).

I nie mogę posłuchać dzisiaj III symfonii Góreckiego bo gdzieś się zapodziała. Nic to, zjem dwie laski podwawelskiej i pójdę się upić do jakiejś psiej budy.

 

kxerxes : :
kwi 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Z chłopakami remontowymi omawiam instalację elektryczną. Zatrzymaliśmy się przy włącznikach.

-         Ch.R. – To na jakiej wysokości?

-         Ja       - Myślę.

-         Ch.R. – Może tak jak jest?

-         Ja       - Dajmy na 90 cm.

Chłopak remontowy skrzętnie notuje. Zastanawia się moment i z przerażeniem spogląda mi w oczy.

I tak oto spełniam maleńkie marzenia.

 

kxerxes : :
kwi 07 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

Wczoraj wróciłem zjebany po całym dniu i : wymianie opon, targowaniu się o nowe okna, kupnie gazowego przepływowego ogrzewacza do wody, wycenie kuchni i wizycie w sklepie Dolce&Gabanna. Przepiór biegał przejęty z bigosikiem, winem, witaminami, pilotem, potem wylizał nowe Pumy i w nocy poił wodą obolałe gardło. Świetnie daje radę jako oparcie, kucharka, zmywarka, sprzątaczka, wyrocznia, kasa pożyczkowa....

Dzień się zaczął od siódmej i  od razu telefony: że gruzu nie chcą znosić, że ktoś zjebał od gówna i chója mojego pracownika remontowego, że tak głośno u mnie i że sąsiadka nie może kawy wypić.

A dzisiaj tylko płytki, jakieś worki z gładzią, zjebanie pracowników, rachowanie długów i plany na następny dzień. Przepiór znów się wpije w podbrzusze aby usłyszeć głośne chrapanie...

 

kxerxes : :
kwi 05 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Ściany wyjebane. Wanna, kibelek, umywalka, nowe baterie (a jednak GROHE), parawan... w drodze. Tysiace spraw do kupienia i załatwienia: ceramika na ściany i podłogi, okna, kuchnie, lampy... Ciagłe niezadowolenie i niepewność ze słuszności wyborów nie pozwala spać spokojnie. Siano topnieje w zastraszającym tempie a ja wariuje w sklepach z ciuchami i knajpach z pedałami. Eh, ostatnie chwile młodości....

 

kxerxes : :