lut 23 2007

Bez tytułu


Komentarze: 4

Właśnie wróciłem z Wawy, wykończony, spragniony wódki i spokoju. Rozmowa o pracę w dużej francuskiej firmie na kierownicze stanowisko. Jakieś testy, pytania i odpowiedzi, że wszyscy uwielbiają, że jestem świetny i wcale się nie poddaję, a tymbardziej nie piję i nie zarywam nocy w poszukiwaniu zapomnienia i sexu. No i ta praca jest moim jedynym celem, pragnieniem i spełnieniem, oczywiście poza wyjazdami na bagniska i spotkaniami z przyjaciółmi w celu rozgrywek gier planszowych.

Nie zadzwonią, mam za niskie kwalifikacje. Nie byłem przez min 2 lat dyrektorem, choćby nawet swoim.

 

kxerxes : :
hom
27 lutego 2007, 20:11
te bagniska to Rospuda?
ola
23 lutego 2007, 22:07
wiesz zawsze myślałam ż nie można być samotnym miejąc to oczym inni marzą a jednak ja jestem siedze ,marze, pragne ale co dalej tylko pustka
ola
23 lutego 2007, 21:55
myśl pozytywnie może ci się uda nie wiemy co nas jeszcze spotka myśl że czeka cię coś co zmieni twoje życie i poczujesz nowe pragnienia
ola
23 lutego 2007, 21:50
ja siedze po dniu pełnym marzeń o czymś co pobudzi moje serce rozbudzi coś co da mi chwile nie zapomniane zrobiłam sobie drinka i wypłakuje się nieznajomemu

Dodaj komentarz