wrz 03 2003

Bez tytułu


Komentarze: 3

Wyjechał a ja się rozchorowałem. Czas spędzany między łóżkiem a kibelkiem upłynął na wizji przyszłości w samotności, szamotaninie dnia codziennego, walce z depresją i prześladującymi nocnymi demonami.  Ot, życie. Ale w przyszłym wcieleniu pewno będzie lepiej.

Na pocieszenie zostawił mi zdjęcia swojego boskiego ciała, swoją bieliznę noszoną przez 48 h i przesiąkniętą naszym ostatnim seksem. Więc pozostało mi czekanie niczym Penelopa i tkanie całunu dla zalotników, którzy niczym hieny czekają na  kęs mojego ciała.

 

kxerxes : :
kubu
09 września 2003, 10:46
może zostawił, żebyś ją uprał :)
r
04 września 2003, 14:10
łączy nas to samo miasto i w zasadzie tylko ono... ostatnio czułem się tak po obejrzeniu oczyszczonych... wrócę
zyczliwy czytelnik
03 września 2003, 15:08
przykro mi ze juz go niema mam tylko jedna prozbe prosze udostepnij swoje archiwum bo uwielbiam po kilka razy czytac twoje notki

Dodaj komentarz