wrz 24 2003

Bez tytułu


Komentarze: 0

Głębokie spojrzenie rozmytym wódką wzrokiem nie potrzebowało tego czasu ile zazwyczaj mu to zabiera aby ze szklanką w ręku błądzić ustami po nieznajomej twarzy, karku i brzuchu porastającym młodymi włoskami. Nadzwyczajnie szybko poszło rozciągnięcie prezerwatywy na opierającym się fiucie aby z całym szaleństwem i groteskowością chwili wpakować jej zawartość     w rozmarzony tyłek nieznajomego.

-         Chcę iść do domu.

     -   Poczekaj, dokończę piwo.

 

kxerxes : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz