maj 30 2003

Bez tytułu


Komentarze: 0

Wczoraj pojechałem do A. spotkać się z kilkoma facetami i zadecydować o sprawach do których zostałem wykształcony. Nawet było zabawnie gdy A. gadał ciągle przez telefon a ja dobierałem tkaniny tak aby faktura i odcień szarości pasował do fug w posadzce. Ku przerażeniu facetów nie poszedłem na łatwiznę i tylko zawziętość A. nie pozwoliła mi popłynąć do końca.

Później wpadli S. i P.  Było wino, pyszny chłodnik, świeży chleb, pomidory, mozarella i oliwa bazyliowa. Poczułem się jakbyśmy byli jedną wielką rodziną, dzielącą się doświadczeniem każdego dnia przy wspólnym stole. Tylko przyjaźń jest naszą szansą na świadome spełnienie w życiu. Otoczeni samotnością, nietolerancją, niezrozumieniem właśnie ona wyznacza nam cel i sens. Nie praca, zakupy, nauka, masochistyczne uwielbienie cierpienia, pogoń za seksem... tylko przyjaźń.

 

A teraz właśnie wymieniam sms`y z S. Wiedziałem, że zatęskni.

 

kxerxes : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz