lut 02 2005

Bez tytułu


Komentarze: 3

Od piątku grzejemy jedno łóżko. Twierdzi, że spełniłem jego marzenie które czekało ponad rok. Szczupłe wyćwiczone odżywkami ciało, mały twardy tyłek kusi mnie jak dojrzały owoc a gdy wylizuję zmarszczki stóp jestem bliski orgazmu. Potem mocno mnie obejmuje w nocy i nie może spać jakby bał się bezwstydu nakrywającego nas świtu. Dużo pracuje, pochłania odżywki białkowe niczym prozac, a w łikendy pije aby zapomnieć rytuał codzienności. Beznadziejna ta nasza doczesność.

Nie czuję zupełnie nic. No może poza zadowoleniem  spełniania dobrych uczynków.

 

kxerxes : :
kinkykhaki
07 lutego 2005, 14:03
zazdroszczę wam tej waszej doczesności...
zdeptanykwiatuszek
04 lutego 2005, 01:39
od takiej ilości imperatywów można zwymiotować
PIOTR
03 lutego 2005, 23:33
Jesteś wielki!!! ] Czuje pustę w sobie kiedy Cie czytam.To wszystko jest takie prawdziwe.Nigdy nie będziesz kochał nikogo ,jeśli nie bedziesz kochał siebie i tego świata.Potrzebujesz samoakceptacji i wszystkich pozywtywnychy spraw.Nie możesz zrobić tego sam.Musisz łapać te chwile ,kiedy ktoś uśmiecha sie do Ciebie.Musisz zacząć widzieć je.Musisz słuchać tych którzy mówią do Ciebie tak od serca wprost.Zauważ że oni Cie kochają.Jesteś potrzebny.Potrzebujesz kogoś kto doceni twoje zamiary ,twój byt.Kto zgodzi się na łyk szaleństwa ze względu tylko na Ciebie i dla Ciebie.Nie patrz na materie bo ona gubi,i zawsze chcesz więcej- jak Każdy!!!.Znajdz sens w cieple tej osoby którą chcesz kochać .Nie szukaj w doznaniach z innymi.Ta istota która nie umie kochać siebie lub za nadto kocha siebie - nigdy nie bedzie kochać nikogo.Więć? wybierz jedna z dróg.Nie możesz żyć zawieszony w próżni.Nie urodziłeś się milionerem i możesz nim nie być do końca życia.Pieniądze kied

Dodaj komentarz