Bez tytułu
Komentarze: 2
Gdzie Ty jesteś?
w ciszy poranku
w tańcu
w butelce
w cieple stóp
już się pewnie nie dowiem bo psuję wszystko co dostaję.
Mój daleko, Drugiego odprawiam z uśmiechem obietnicy czekając na nieskończoność a w nocy śni mi się tyłek Trzeciego, wypieszczonego każdym jękiem i sączy się sperma na prześcieradło. Ślady można sprać ale tęsknota za nieznanym zostanie.
Dodaj komentarz