Bez tytułu
Komentarze: 2
Pracuje do późna i budzi mnie na kilka chwil gdy po pracy wślizguje się do mego ciała. Ja niczym dobra gospodyni wycieram kurze, zmieniam pościel, piorę, prasuje a On, w tych nielicznych dniach które spędzamy razem, zakazuje mi marnować czas na głupoty i obiecuje opłacać pomoc domową. We wspólne wolne wieczory pijemy drogie alkohole, omawiamy wyjazd do Paryża i plany na najbliższy łikend. Jestem bardzo erotyczny dla świata i on odwzajemnia się tym samym. Wracam nad ranem do domu z wepchniętymi kartkami z telefonami adoratorów w tylnich kieszeniach spodni i wiem, że cały jestem jego, zazdrosny o każde spojrzenie w innym kierunku niż moje ja. Piszemy do siebie niezliczone ilości znaków miłosnych i obietnic nocnej spermy. Jego dłoń ląduje na moim fiucie i już cały drżę na myśl, że kiedyś skończy się ten sen. Zostawił warszafkę dla mnie a ja odwzajemniam się mocnym pchnięciem.
Dodaj komentarz