Archiwum wrzesień 2003, strona 1


wrz 12 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Zupełnie nic nie wiem. Byłem w banku sprawdzić moją zdolność kredytową i o dziwo zaproponowali mi 200 tysięcy. Wystarczy mi 1/4 tej kwoty ale nie wiem czy potrafię żyć z myślą o comiesięcznych spłatach przez pół życia.Tymczasem wznawiam szukanie mieszkania.

 

kxerxes : :
wrz 10 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

A wieczorem Breaking news w Piwnicy 21.

Nie chce mi się.

 

kxerxes : :
wrz 10 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

Czuję się nieco jak matka w Belissimie. Tylko, że ona mimo niespełnienia miała na kogo przelać nadzieję, w przeciwieństwie do mnie samotnie spędzającego starość na balkonie karmiąc się widokiem młodych chłopców. Pełna świadomość zaprzepaszczenia wszystkich szans, niewykorzystania czasu, niezatrzymania pięknych chwil, świadomość tkwienia w już zbyt mocnym kokonie na nowo paraliżuje mnie w nocy. To powracający demon nie pozwala przeć naprzód rzucając wyzwanie ludziom, miejscom i czasom. Przypisywanie szczęścia zależnościom materialnym, bytowym czy wreszcie mentalnym nigdy nie pozwoli mi rozwinąć skrzydeł i trwać w samoakceptacji.

Zupełnie nie wiem skąd czerpię siły na codzienność. Ale ten schemat: praca, wino, knajpa, siłownia, sex, zakupy... może nawet wyznaczać jakąś linię prostą biegnącą w kierunku przeciwnym od autodestrukcji. I jestem taki zmęczony. Nie chce mi się starych kochanków, którzy wydzwaniają gdy północ bezwstydnie zaskakuje ich samotność, lansu w nowych ciuchach na jakimś nudnym wernisażu, rozmów o przemijalności nowych trendów, eh rzygam.

No i mieszkania nie kupuję. Nie stać mnie. A zmiana by mi świetnie zrobiła.

 

kxerxes : :
wrz 10 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

M: Zajebiste tyłki były wczoraj na siłowni.

Ja: Mnie nie było wczoraj.

M: No właśnie!

 

kxerxes : :
wrz 08 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Olivier, Olivier...

I nie powiem nic więcej.

 

kxerxes : :