Najnowsze wpisy, strona 31


maj 30 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Wczoraj pojechałem do A. spotkać się z kilkoma facetami i zadecydować o sprawach do których zostałem wykształcony. Nawet było zabawnie gdy A. gadał ciągle przez telefon a ja dobierałem tkaniny tak aby faktura i odcień szarości pasował do fug w posadzce. Ku przerażeniu facetów nie poszedłem na łatwiznę i tylko zawziętość A. nie pozwoliła mi popłynąć do końca.

Później wpadli S. i P.  Było wino, pyszny chłodnik, świeży chleb, pomidory, mozarella i oliwa bazyliowa. Poczułem się jakbyśmy byli jedną wielką rodziną, dzielącą się doświadczeniem każdego dnia przy wspólnym stole. Tylko przyjaźń jest naszą szansą na świadome spełnienie w życiu. Otoczeni samotnością, nietolerancją, niezrozumieniem właśnie ona wyznacza nam cel i sens. Nie praca, zakupy, nauka, masochistyczne uwielbienie cierpienia, pogoń za seksem... tylko przyjaźń.

 

A teraz właśnie wymieniam sms`y z S. Wiedziałem, że zatęskni.

 

kxerxes : :
maj 28 2003 Z rozmowy na gg (sprzed chwili)
Komentarze: 9

Przypomnij sobie, cośmy widzieli, jedyna,
W ten letni, tak piękny poranek:
U zakrętu leżała plugawa padlina
Na ścieżce żwirem zasianej.
[...]
Tak! Taką będziesz kiedyś, o wdzięków królowo,
Po sakramentach ostatnich,
Gdy zejdziesz pod ziół żyznych urodę kwietniową,
By gnić wśród kości bratnich.

Wtedy czerwiowi, który cię będzie beztrosko
Toczył w mogilnej ciemności,
Powiedz, żem ja zachował formę i treść boską
Mojej zetlałej miłości!

 

kxerxes : :
maj 27 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

"Słońce. I niebo, a na nim obłoki. 

 Teraz dopiero krzyczało w nim: Eurydyko!

 Jak będę żyć bez ciebie, pocieszycielko! 

 Ale pachniały zioła, trwał nisko brzęk pszczół. 

 I zasnął, z policzkiem na rozgrzanej ziemi".

 

kxerxes : :
maj 27 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Podobno to już koniec. Wczoraj ostatni raz. Chciałem już jechać gdy mnie zatrzymał swoimi wargami. Mieliśmy najpiękniejszy, najbardziej namiętny, nieśpieszny seks odkąd się znamy. Zastanawiam się czy był w moim życiu ktoś z kim było mi tak dobrze i chyba nie sięgam tak daleko pamięcią. Chciałem aby ta noc trwała wiecznie, abyśmy zamienili się w jeden dotyk. Chciałem być całym wzrokiem łakomie pożerającym jego ciało.

Nie możemy się rozpłynąć.  Jest nam razem zbyt dobrze. To rzadkość aby dwie nieznajome osoby niby przypadkiem spotkały się w jednym miejscu o jednakowym czasie i natychmiast zyskały absolutne porozumienie.

Wyszedłem rano. Chrapał cichutko.

 

kxerxes : :
maj 26 2003 Niedziela
Komentarze: 2

Upalne popołudnie. Spowity białym lnem porywam A. na spacer. Abakany nas nie rozpoznały, Czy seks pomiędzy nimi byłby seksem artystycznym?

Rynek, parasolki, nuda niedzielna.

A. cynicznie wybiera ogródek gdzie pracuje X.

Woda, białe wino i papierochy. Plany na wakacje.

Śmieszy mnie, że biorą nas za parę.

Bardzo kocham A. Tak wiem, istnieje przyjaźń między pedałami.

 

kxerxes : :